Mascara do rzęs marki RevitaLash

Hej! Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją tuszu do rzęs marki RevitaLash, który dostałam do przetestowania, dlatego jeżeli jesteście ciekawi jaka jest moja opinia na jego temat zapraszam do dalszej części wpisu :)



Tak jak wyżej wspomniałam, dostałam ten tusz do przetestowania od firmy RevitaLash. Mogłam
 wybrać jeden z wielu kosmetyków i zdecydowałam się własnie na ten w kolorze czarnym. Cena pełnowartościowego produktu za 7,39ml wynosi 75zł, więc zastanawiałam się co takiego robi ten tusz, że jego koszt jest taki wysoki.
W torebce, którą otrzymałam od firmy RevitaLash poza tuszem był również firmowy notes, piłka i trzy herbatki. Krótko mówiąc o herbatkach, były po prostu dobre :) Jednak zawiodło mnie to, że firma wysłała próbkę kosmetyku, a nie produkt pełnowartościowy.


Skład:

Opakowanie:



Kilka słów od producenta:
Specjalna receptura produktu oraz zaprojektowana do niej szczoteczka maksymalizuje wygląd Twoich rzęs. Będą wyglądać one jeszcze pełniej i bardziej kusząco niż kiedykolwiek.

Moja opinia:
Używałam już wielu tuszy do rzęs, lepszych i gorszych, dlatego też mam porównanie tego produktu do innych. Niestety ten tusz mi się nie sprawdził. Po użyciu mascary bardzo lubię mieć efekt większej ilości rzęs, objętości i wydłużenia, natomiast bardzo nie lubię kiedy rzęsy się sklejają w jedną wielką rzęsę, aby dać efekt pogrubionych rzęs brrrr. A dlaczego o tym mówię? Ponieważ ten tusz daje wręcz odwrotny efekt, a dokładniej nie skleja rzęs, ale bardzo je wydłuża powodując to, że rzęsy są od siebie bardzo oddalone, a taki efekt również mi się nie podoba. Mogę powiedzieć, że po jego aplikacji nawet dwóch warstw rzęsy wyglądają tak jakby były tylko wydłużone i lekko zabarwione czarnym kolorem. Takiego efektu nie za bardzo lubię, ponieważ wolę mieć większą objętość rzęs, a ten tusz niestety takiego efektu nie da. Niemniej jednak plusem tego tuszu jest to, że się nie osypuje i nie trzeba co chwilę spoglądać w lusterko czy nie ma się "efektu pandy" :) Jednak uważam, że jest to idealny tusz dla dziewczyn, które chcą zacząć się malować, chcą pomalować rzęsy, ale uzyskując przy tym naturalny wygląd :)

Według mnie cena tego tuszu jest za wysoka w stosunku do jego efektu, ale jeżeli szukacie takiego kosmetyku, który delikatnie podkreśli Wasze rzęsy i da naturalny wygląd możecie wypróbować właśnie tego :)

Koniecznie dajcie znać czy używałyście tej mascary i jak Wam się sprawdziła :) A jeżeli nie, to czy lubicie naturalny look rzęs, czy jednak bardziej wolicie poskreślone rzęsy? :)
WiktoriaWanda



6 komentarzy:

  1. To chyba tusz dla mnie! Bardzo podoba mi się jego szczoteczka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczoteczka rzeczywiście fajna :) Polecam jeżeli taki efekt Ci pasuje :)

      Usuń
  2. Dawno nie miałam tuszu z taką szczoteczką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też takiego dawno nie miałam poza tym :) Normalnie używam silikonowej :)

      Usuń
  3. faktycznie ceni się dość wysoko :) nie wiem czy bym tyle dała :P najdroższy tusz jaki miałam też był gdzieś w tej cenie ale jego akurat dostałam w prezencie, był fajny a zarazem dziwny bo podczas malowania szczoteczka wibrowała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej :D Rzeczywiście dziwny tusz, a z drugiej strony jestem ciekawa jaki to był i jak Ci się sprawdził :D Ale według mnie cena jednak wygórowana.

      Usuń

Będzie mi miło jeżeli zostawisz komentarz :)
Z chęcią również odwiedzę Twoją stronę :)

Copyright © 2014 Kącik Wandy , Blogger