Nowość! Płyn micelarny i krem do twarzy firmy Tołpa

Hej! Ostatnio skończył mi się płyn micelarny z Tołpy, który dostałam od tej firmy do przetestowania. Cały czas używam kremu do twarzy z tej samej serii, ponieważ krem na wiele dłużej starcza, niż płyn, którego używam codziennie, rano i wieczorem na kilka wacików :) Ale pomimo tego, że krem jeszcze mi się nie skończył to już wiem jak się spisuje :) Jeżeli, więc jesteście ciekawi jak sprawdziły mi się oba te produkty zapraszam do dalszej części wpisu :)



Płyn micelarny:



Działanie: Producent obiecuje, że ten kosmetyk oczyszcza i łagodzi podrażnienia. I tutaj rzeczywiście muszę się z nim zgodzić, bo skóra po "umyciu" tym produktem jest świeża, oczyszczona z powierzchownych zanieczyszczeń i gładka. Również dobrze radzi sobie ze zmyciem makijażu twarzy jak i oczu :) I co ważne nie podrażnił mi oczu, ponieważ wiele płynów, których używałam niestety to robiły.

Skład:



Zapach: I tutaj w sumie nie miałabym się do czego przyczepić, gdyby nie to, że prawie zawsze przy zmywaniu makijażu wieczorem płyn zostawiał nienajlepszy zapach na palcach, przez co musiałam iść od razu umyć ręce. Nie wiem dlaczego tak się działo, ponieważ sam zapach tego płynu wcale nie jest zły, a mój chłopak twierdzi nawet, że pachnie jak męska woda toaletowa :D
Wydajność: W opakowaniu jest 200ml i zdecydowanie jest to za mało jak na moje potrzeby. Bardzo szybko mi się skończył, a używałam go tak jak innych płynów micelarnych. Może mam takie wrażenie przez to, że wcześniejsze płyny, których używałam miały około 400ml i starczały mi na dłuższy czas.
Czy kupię go ponownie? Szczerze mówiąc pomimo jego dobrego działania to lekko zniechęca mnie jego cena. W sklepie zapłacimy za niego około 17-18zł/ 200ml, trochę sporo jak na normalny płyn micelarny, prawda? Jeżeli kosztowałby o połowę mniej lub nawet do 10zł na pewno bym go kupiła ponownie :)

Krem do twarzy zapobiegający błyszczeniu, matowa skóra:


Działanie: Tym razem producent obiecuje natychmiastowe zmatowienie skóry i zapewnienie jej optymalnego nawilżenia oraz regulacje wydzielania sebum i zapobieganie błyszczeniu do 8 godzin. Brzmi to bardzo zachęcająco i kiedy zobaczyłam ten krem w produktach do przetestowania byłam zachwycona i bardzo ciekawa jak się rzeczywiście sprawdzi :)
Krem ten nakładam tylko rano przed makijażem, ponieważ wieczorem nie potrzebuję zmatowienia skóry, a bardziej jej nawilżenia, więc wtedy wybieram inny kosmetyk. Potrzeba naprawdę niewielkiej ilości tego kremu, żeby starczyło na aplikację na całą twarz. Jak się zachowuje krem po nałożeniu? Mogłabym go spokojnie porównać do kremu Effaclar Duo Plus z La Roche Posay. Po jego nałożeniu bardzo szybko wchłania się w skórę, dlatego trzeba szybko go rozetrzeć :) Skóra jest delikatnie nawilżona, ale przede wszystkim zmatowiona i gładka! :) A ponadto po raz kolejny muszę zgodzić się z producentem, że do 6-8 godzin skóra się nie błyszczy, a jest bardzo dobrze zmatowiona i nie widać ani odrobiny sebum :) Jest to dla mnie bardzo ważne, ponieważ mam cerę tłustą i nie lubię kiedy po zaledwie kilku godzinach moja skóra jest już natłuszczona i błyszcząca. A dzięki temu produktowi nie muszę co chwila usuwać nadmiaru sebum :)

Skład:
 Aqua, Glycerin, Tapioca Starch, Cetearyl Alcohol, Peat Extract, Coco-Caprylate, Cellulose, Ceteareth-20, Zinc PCA, Phytic Acid, Sodium Polyacrylate, Parfum, Magnesium Aluminum Silicate, Xanthan Gum,  Tetrasodium EDTA, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol.

Zapach: bardzo przyjemny, tutaj nie mam żadnych zarzutów :)
Wydajność: tak jak już wyżej wspomniałam, wystarczy niewielka ilość, żeby pokryć całą twarz kremem, dlatego produkt ten jest bardzo wydajny :)
Czy kupię go ponownie? Myślę, że tak! :) Tak jak moim ulubionym kremem do twarzy był Effaclar Duo Plus z La Roche Posay, tak teraz ten krem stał się moim ulubieńcem! :) Jedynie czym się różnią to ceną i na pewno częściej będę sięgała po krem z Tołpy, ponieważ jest zdecydowana różnica cenowa :)
Krem z Tołpy: około 25zł/ 40ml
Krem z La Roche Posay: około 50zł/40ml

Podsumowanie:
Oba produkty z Tołpy sprawdziły się bardzo dobrze, jednak najbardziej liczyłam na super działanie kremu i rzeczywiście zostałam miło zaskoczona, bo sprawdza się rewelacyjnie! :) Z powodu ceny płynu micelarnego, nie kupię go raczej ponownie, natomiast krem został moim ulubieńcem i po skończeniu tego opakowania na pewno sięgnę po następne :)

Koniecznie dajcie znać czy znacie te produkty i czy już z nich korzystałyście :) 
WiktoriaWanda



6 komentarzy:

  1. Ja z tołpy mam tylko krem pod oczy ale jeszcze czeka na testy :) innych produktów nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kremu pod oczy jestem ciekawa, dlatego czekam na recenzję :) Jeżeli masz cerę tłustą polecam krem! :)

      Usuń
  2. Przyznam, że jestem bardzo ciekawa tej serii, z pewnością z kremu byłabym zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli masz mieszaną, bądź tłustą cerę powinnaś być zadowolona :)

      Usuń
  3. Już jakiś czas temu ta linia kosmetyków zaczeła mnie bardzo interesować. Może skuszę się na krem? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem jak najbardziej mogę Ci polecić :) Skoro zastąpił mi ten z La Roche Posay tzn. że rzeczywiście musi być wyjątkowy :)

      Usuń

Będzie mi miło jeżeli zostawisz komentarz :)
Z chęcią również odwiedzę Twoją stronę :)

Copyright © 2014 Kącik Wandy , Blogger