Test pomadek ochronnych

Hej kochani! Dzisiaj kolejny wpis, ale tym razem kosmetyczny, a konkretnie o pomadkach ochronnych :) Przed nami szykują się coraz większe upały, więc warto zorientować się jakie pomadki mogą uchronić nasze usta przed promieniowaniem UV, ale także je nawilżyć :) 
Jeżeli jesteście zainteresowani jakie przygotowałam dla Was pomadki, zapraszam do dalszej części postu! :)



1) Lip Butter (zapach kokosowy) z Nivei:


Nie jest to pomadka, ale bardzo przyjemne masło do ust. Przede wszystkim masełko dobrze nawilża usta i powoduje, że już po kilkunastu minutach od jego nałożenia, usta robią się gładkie i delikatne, dzięki czemu po jego starciu można spokojnie nałożyć kolorową pomadkę i cieszyć się nawilżonymi ustami przez kilka godzin :) I oczywiście nie wspominając o zapachu, który jest przepiękny! Słodki i intensywnie kokosowy, czyli taki jaki bardzo lubię :) Jedyny minus tego masła to jego aplikacja. Niestety nie należy on do najbardziej higienicznych kosmetyków, ponieważ zazwyczaj nakładając go używamy dłoni, ale zawsze można ją zastąpić pędzelkiem :) To masełko raczej nie uchroni naszych ust przed promieniowaniem UV, ale na pewno nawilży usta i sprawi, że będą przyjemnie pachnieć :)



Zapach: 10/10
Opakowanie: 5/10
Cena: 7/10
Działanie: 9/10
Dostępność: 9/10

Ocena: 8/10

2) Pomadka Hydro Care SPF 15 z Nivei:


Kupiłam tę pomadkę, ponieważ chciałam najzwyklejszej, nawilżającej i lekkiej formuły, która po prostu nawilży moje usta. Nivea jest dość popularną marką, która ma w swojej ofercie tzw. "bejziki", dlatego też właśnie taką chciałam wypróbować. Pomadka ma przyjemny i delikatny zapach, typowo firmowy Nivea. Kiedy pomadka ma temperaturę pokojową jest ona najzwyklejsza, prawie nie nawilża ust, trzeba nią smarować i smarować usta, żeby cokolwiek było na nich czuć, dlatego też za bardzo nie pasowała mi ona i używałam innych pomadek. Ale któregoś dnia ponownie jej spróbowałam, kiedy akurat troszkę nagrzała się w torebce. I dopiero wtedy stała się zupełnie inna! Po pierwsze o wiele łatwiej się ją nakłada i wystarczy jedno maźnięcie i już usta są pokryte produktem. Po drugie, NAWILŻA! I o ten efekt najbardziej mi chodziło :) Nawilżenie utrzymuje się dosyć długo, dlatego nie ma potrzeby co chwilę aplikować kosmetyku :) I po trzecie posiada SPF 15, dzięki któremu odrobinę chroni usta przed szkodliwym promieniowaniem. Lepsze mniejsze zabezpieczenie, niż żadne, pamiętajcie! :) Także jako codzienne nawilżenie mogę Wam ją polecić :)



Zapach: 10/10
Opakowanie: 10/10
Cena: 9/10
Działanie: 9/10
Dostępność: 9/10

Ocena: 8/10

3) Pomadka Oeparol Sunnyday:


Kupiłam ją na promocji -49% w Rossmannie. Pomyślałam, że będzie to dobra pomadka na słoneczne dni latem ze względu na to, że posiada filtry AVA/UVB i przeciwsłoneczne SPF 25, także na pewno bardziej będzie chronić nasze usta, niż wspomniana wcześniej pomadka z Nivei :) Ponadto bardzo skusił mnie jej skład, a najbardziej olej z wiesiołka, który posiada prozdrowotne właściwości. Jej egzotyczny zapach przypomina mi jakiś syrop, bądź lek, ale nie mogę skojarzyć jaki :D Jednak nie jest on jakiś nachalny i nie przeszkadza w korzystaniu z niej :) Pomadka ta bardzo słabo nawilża usta, dlatego raczej nie polecam jej w celu osiągnięcia tego efektu, ale według mnie warto warto nabyć taki kosmetyk, aby ochronić nasze usta przed czynnikami zewnętrznymi w ciągu lata :)

Zapach: 6/10
Opakowanie: 10/10
Cena: 9/10
Działanie: 8/10
Dostępność: 6/10

Ocena: 7/10

4) Balsam do ust z masłem kakaowym z Himalaya Herbals:


Pierwsze co mnie zachęciło go kupna tego balsamu to jego skład. Pomadka ta wolna jest od nafty, sztucznych barwników i konserwantów. Posiada również naturalne składniki, które mają zapobiegać wysychaniu ust, pierzchnięciu i pękaniu ich. Takie dolegliwości towarzyszą mi zazwyczaj zimą, dlatego wtedy będzie najlepszy czas, aby wypróbować jej działanie. Ale teraz, póki jest ciepło mogę po prostu powiedzieć, że jest to dobrze, ale nie rewelacyjnie nawilżający produkt, który ma piękny kakaowy i słodki zapach. Natomiast trzeba się sporo namachać, żeby wreszcie ten balsam nałożył się na usta, dlatego może być mniej wydajny niż reszta. Mogę Wam ją polecić jako codzienny produkt do pielęgnacji ust, ale przy którym nie należy spodziewać się fajerwerków :)



Zapach: 10/10
Opakowanie: 10/10
Cena: 8/10
Działanie: 6/10
Dostępność: 6/10

Ocena: 6/10

5) Carmex:


I ostatnią pomadką jest Carmex. Ostatnią i najlepszą jeżeli chodzi o nawilżenie i regenerację ust. Szczerze mówiąc dość późno zaczęłam używam tego kosmetyku i zastanawiałam się jaki jest fenomen tej pomadki, że tyle ma swoich wiernych fanek. I odkąd kupiłam pierwsze opakowanie, nie mogę wyjść z zachwytu jak genialny jest ten produkt! Nawilża, regeneruje i orzeźwia usta, dzięki zawartemu w niej mentolu :) Ten produkt będę polecać cały czas, ponieważ działa rewelacyjnie! Kiedy nie mam dużo czasu, a chcę szybko nawilżyć usta i je wygładzić sięgam zawsze po Carmex, bo on robi to wszystko dwa razy szybciej i silniej niż inne :) Myślę, że dziewczyny, które spróbowały chociaż jeden raz tej pomadki używają jej do tej pory, bo ciężko do niej nie wracać :) Dlatego jeżeli jeszcze nie sięgałyście po pomadkę z tej firmy polecam Wam ją jak najbardziej! :)


Zapach: 8/10
Opakowanie: 8/10
Cena: 9/10
Działanie: 10/10
Dostępność: 9/10

Ocena: 10/10

Długi post, ale warty napisania :) Mam nadzieję, że Wam się spodobał i że pomógł Wam chociaż trochę w wyborze kupna nawilżającej lub ochronnej pomadki do ust :)

Koniecznie napiszcie komentarz czy używałyście tych pomadek i jak u Was się sprawdziły i jakie jeszcze inne Was uwiodły! :) Czekam na Wasze komentarze :)




20 komentarzy:

  1. mam pomadke nivea ale wersje wanilia i makadamia, a kiedys mialam maline i są super:) Obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super! a powiedz mi, różnią się czymś poza oczywiście zapachem? :) Dziękuję i również obserwuję :)

      Usuń
  2. Bardzo przydatny post, rzadko używam pomadki, co jest błędem,...
    pozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też kiedyś nie używałam w ogóle pomadek, ale zobaczyłam jak bardzo są one korzystne dla wyglądu ust :) Pozdrawiam i zaczynam obserwować :)

      Usuń
  3. Z wszystkich produktów miałam tylko masełko nivea i carmex, masełko się nie sprawdziło a carmex działał fajnie tylko drażnił mnie wyczuwalny mentol na ustach.
    Jeszcze jeśli chodzi o pomadkę nivea to miałam ale w wersji shine i classic te bardzo lubiłam więc i ta pewnie by się sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ciężko się przełamać do tego mentolu w Carmaxie, ale warto według mnie :) Pomadek Nivea w wersji shine nie miałam, ponieważ nie lubię tego efekty za bardzo, a classic też nie miałam, ale zastanawiam się czym się różni classic od tej Hydro Care :)

      Usuń
    2. W sumie nie wiem czym się różnią moja koleżanka z pracy używa tylko classic i to w hurtowych ilościach miała raz tą hydro care gdy tamtej nie było i mówiła że classic lepiej jej usta nawilża :)

      Usuń
    3. o proszę :) w takim razie ciekawe czemu ta jaśniejsza nazywa się hydro care :D może niedługo przestesuję i tej classic :)

      Usuń
  4. A wiesz że nigdy nie miałam pomadki Carmex?;P Chętnie po nią sięgnę skoro jest tak rewelacyjna;) Lubię takie podsumowujące posty o kilku produktach;)
    Obserwuję i pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale nawet mnie to nie dziwi, skoro ja również dopiero około 3 lata temu pierwszy raz ją kupiłam :D ale jak najbardziej jest godna polecenia :)
      Dziękuję, ja również obserwuję :)

      Usuń
  5. znam te produkty ale nie używałam wszystkich ;)

    Pozdrawiam,
    ANRU

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam masełka Nivea, ale używam ich na noc, wiec ręce mam czyste (kiedy idę spać :P) Za to nie sprawdzają się u mnie typowo humektantowe pomadki, jak Carmrx...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to bardzo dobry zwyczaj smarować usta nawilżającą pomadką/ masłem przed snem :) Też tak robię, chociaż czasami zapominam i budzę się z suchymi ustami. Czytałam, że wielu osobom nie sprawdzają się tego typu pomadki, aż szkoda :)

      Usuń
  7. Mam to masełko Nivea i bardzo lubię, wcześniej miałam wersję malinową i waniliową i również się sprawdziły ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz jakąś różnicę w nich poza oczywiście zapachem? :)

      Usuń
  8. Pomadki z Nivea w słoiczku mają piękne zapachy ale dla mnie nieporęczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, mam tylko masło kokosowe, ale podejrzewam, że reszta zapachów jest równie przepiękna, niestety opakowania są bardzo nieporęczne i jak już wspomniałam mało higieniczne :D

      Usuń
  9. znam caramexa ale u mnie się nie sprawdza, nie lubię tego efektu na ustach.. Masełka nivea miałam karmelowe i szybko mi się znudziło :D Ale gównie przez zapach, teraz w zapasach mam borówkowe. Oeparol miałam w innej wersji i miło wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak oceniasz zapach masła borówkowego? :) Daje taki sam efekt na ustach jak ten karmelowy?
      W innej wersji pomadki Oeparol nie próbowałam, a jaką miałaś i jak Ci się sprawdziła? :)

      Usuń

Będzie mi miło jeżeli zostawisz komentarz :)
Z chęcią również odwiedzę Twoją stronę :)

Copyright © 2014 Kącik Wandy , Blogger